Aktualności - Następcy Orłów Górskiego
W Resku rosną następcy Orłów Górskiego
15 czerwca 2013 r. będzie niezapomnianym dniem dla grupy młodszej Akademii Piłkarskiej Mewa Resko, czyli rocznika 2003 i młodsi. Ten dzień wpisze się też dużymi głoskami w historię naszej akademii, ponieważ wtedy odbył się pierwszy samodzielny turniej tej grupy o pięknie brzmiącej nazwie: Letni Turniej Orlików rocznik 2003 o Puchar Burmistrza Reska. Odbył on się dokładnie w drugą rocznicę powołania naszej reskiej szkółki. Gdy rozpoczynaliśmy działalność, byliśmy małą grupką pasjonatów, ale uwierzono w nas i dano nam szansę rozwoju. Stworzono nas po to, by rozbudzić wśród dzieci zainteresowanie spor tem, a w ten sposób propagować zdrowy styl życia. Założyciele chcieli, by dzieci poprzez rozwijanie swoich pasji już w dzieciństwie, łatwiej odnalazły się w dorosłym życiu. Teraz z czystym sumieniem można powiedzieć, że osiągnęli swój cel, a grupa regularnie trenujących chłopców jest już tak duża, że podjęto decyzję o podziale cyklicznych turniejów na dwie oddzielne imprezy. Zorganizowanie każdej grupie wiekowej oddzielnego turnieju sprawiło, że młodsi adepci piłki nożnej na pewno poczuli się bardziej docenieni.
Uczestnikami tegorocznego Letniego Turnieju Orlików rocznik 2003 o Puchar Burmistrza Reska były następujące drużyny:
AP Pogoń Szczecin Prawobrzeże
AP Polonia Płoty
AP Sparta Gryfice
AP Pomorzanin Nowogard
Drużyna Powiatu Kamieńskiego
AP Technik Świdwin
AP „Mario" Kliniska Wielkie
AP Mewa Resko.
Drużyny zostały podzielone na dwie grupy, w których odbywała się zacięta rywalizacja. Z turnieju na turniej zawodnicy prezentują coraz wyższy poziom, także mecze są coraz bardziej interesujące i pasjonujące , przekonała się o tym pani Danuta Mielcarek . W powietrzu cały czas czuje się ducha rywalizacji, który pobudza kibiców do aktywnego uczestnictwa w spotkaniu poprzez coraz bardziej wyszukany doping. Oczywiście jak zawsze mogliśmy liczyć na naszych kibiców, ale drużyny przyjezdne też przywiozły swoich sympatyków. W tym miejscu serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy zagrzewali nas do walki. Pamiętajcie, że nic tak nie mobilizuje, jak głośny doping.
Na każdej imprezie sportowej oprócz zawodników muszą być sędziowie, którzy w Resku wystąpili w następującym składzie: Adrian Szcześniak i Adam Gromek – sędziowie główni, Mateusz Płuciennik i Paula Knysz – sędziowie techniczni. O oprawę spikerską dbał Gabriel Nadobny, a wszystkich kontuzjowanych opatrywała p. Karolina Bartnicka.
Kulminacyjnym punktem turnieju oczywiście był mecz finałowy, którego gwiazdami byliśmy my, czyli AP Mewa Resko i AP Pogoń Szczecin Prawobrzeże. To spotkanie chyba można określić mianem „finału finałów", bo było tak ekscytujące. Początek zupełnie nieudany w naszym wykonaniu. Po pierwszych minutach przegrywaliśmy już 0:1, ale okazało się, że to był dopiero początek. Nasza drużyna wykazała niebywałą siłę charakteru i efekt od razu był widoczny – Eryk Jeż, zwany Jozin, po asyście Jakuba Rośczaka wyrównał na 1:1. Dobra passa nie opuściła Eryka, który wyprowadził drużynę na prowadzenie, strzelając kolejną bramkę po firmowym zagraniu z Jakubem Rośczakiem . Wynik na 3:1 podwyższył następnie Kacper Skrylec. Gdy wydawało się, że wygraną już mamy w kieszeni sędzia podyktował rzut karny dla rywali i nasza przewaga stopniała. W ciągu dwóch ostatnich minut meczu AP Mewa Resko dała sobie strzelić kolejną bramkę i spotkanie skończyło się remisem 3:3. Niestety dogrywka również nie wyłoniła zwycięzcy, ale było gorąco. Na początku Pogoń wyszła na prowadzenie, ale nasza drużyna nie dawała za wygraną. Mecz był naprawdę zacięty, sytuacje bramkowe pojawiały się po obu stronach i w końcu 10 sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego, Jakub Rośczak w sytuacji sam na sam z bramkarzem, skutecznie umieścił piłkę w siatce. O wyniku musiały więc przesądzić rzuty karne, w których AP Mewa Resko okazała się lepsza, a na bramkę celnie strzelali: Eryk Jeż i Kacper Skrylec. Jednak systematyczna praca podopiecznych akademii i olbrzymi wkład rodziców w umożliwienie im trenowania przynoszą pozytywne efekty. Dziękujemy wszystkim rodzicom młodych piłkarzy!
Ostateczna klasyfikacja Letniego Turnieju Orlików rocznik 2003 o Puchar Burmistrza Reska przedstawiała się następująco:
miejsce AP Mewa Resko
miejsce AP Pogoń Szczecin Prawobrzeże
miejsce AP Sparta Gryfice
miejsce AP Pomorzanin Nowogard
miejsce AP „Mario" Kliniska Wielkie
miejsce AP Technik Świdwin
miejsce Drużyna Powiatu Kamieńskiego
miejsce Polonia Płoty
Wielkim wygranym turnieju może też czuć się Jakub Rośczak, który zdobył je dwie nagrody indywidualne: KRÓL STRZELCÓW za siedem zdobytych bramek (to nie jego pierwsza nagroda w tej kategorii), a dodatkowo uznany został za NAJLEPSZEGO ZAWODNIKA turnieju. NAJLEPSZYM BRAMKARZEM został Igor Krzemianowski (AP Pogoń Szczecin Prawobrzeże), a nagrodę FAIR PLAY otrzymał zespół ze Świdwina.
Na zakończenie jeszcze kilka słów o zwycięskiej drużynie gospodarzy, w której można doszukać się pewnych podobieństw do zawodników legendarnej drużyny Kazimierza Górskiego, oczywiście w zupełnie innej skali. Notabene to właśnie trener reprezentacji wszechczasów jest patronem reskiego Gimnazjum, na obiektach którego odbywał się turniej i na co dzień trenują zawodnicy AP Mewa Resko. Z pewnością należycie sławią oni imię trenera Kazimierza Górskiego w środowisku lokalnym. Bramkarzem reskiej drużyny był Hubert Ciepliński, który wielokrotnie uchronił nas przed utratą bramki. Jego doskonałe interwencje doprowadziły nas do finału , gdzie Hubert wykazał się obroną rzutu karnego Jako pomocnik ofensywny doskonale zaprezentował się strzelec kilku bramek - Eryk Jeż, przypominający trochę swoimi zagraniami Kazimierza Deynę. Obrońców drużyny przeciwnej nękał Kacper Skrylec, który mijał nich niczym Lesław Ćmikiewicz, sprawiając im wiele problemów. Kolejnym zawodnikiem był Michał Rybka – młody, bardzo dobrze zapowiadający się obrońca, momentami nie do przejścia niczym legendarny Jerzy Gorgon. Kluczową postacią naszej drużyny okazał się Jakub Rośczak, dający się we znaki niejednemu bramkarzowi i obrońcy. Można go porównać do Zbigniewa Bońka z czasów świetności. Niebywale inteligentnym i nieprzewidywalnym graczem tego turnieju okazał się Kacper Dul. Razem z Jakubem Rośczakiem tworzą super duet, tak jak niegdyś Zbigniew Boniek i Grzegorz Lato. Niebywale skutecznym zmiennikiem naszej drużyny jest uczestników Ksawery Sztuba, który po kilku minutach gry wpisał się na listę strzelców. Na swoją szansę wykazania się cierpliwie czekał też Marcel Manel, a urokiem ujął wszystkich Marcel Broniewski, jeden z najmłodszych uczestników turnieju (rocznik 2006), ale bardzo dobrze zapowiadający się adept naszej szkółki. Trenerem drużyny jest Michał Andrusieczko – młody, lecz świetnie dający sobie radę z naszymi pociechami , dobrą radą wspierał go Dawid Ryba (trener rocznika 2002).
Serdecznie dziękujemy naszym partnerom, dzięki którym ten turniej zorganizowany był z takim rozmachem:
Główny partner widowiska w Resku
Gmina Resko
Krewetki Resko
Bar Bartek Mariusz Merynowski
Piekarnia Gama Barbara Jeż, Oktawiusz Jeż
Magnum s.c. Aneta i Oktawiusz Jeż
Kajnet – Justyna Michalczyszyn, Rafał Michalczyszyn , Jan Miczalczyszyn
Hurtownia wędlin „Joanna" ze Szczecina
Dzięki hojności p. Merynowskiego wszyscy uczestnicy mogli posilić się pyszną grochówką, która na pewno pozwoliła na uzupełnienie dużych strat energii. Pieczone kiełbaski zafundowała nam Hurtownia wędlin „Joanna" ze Szczecina, nasz nowy sponsor, a smak porażki, po przegranym meczu osładzały nam smaczne wypieki z Piekarni Gama.
Ogromne podziękowania należą się również p. Janowi Andrusieczko, prezesowi LKS Mewa Resko oraz p. Mirosławowi Andrusieczko, wiceprezesowi, za wielką pomoc przy organizacji turnieju i czuwanie nad prawidłowym jego przebiegiem.
W następnej odsłonie wieści z AP Mewa Resko przedstawimy nasze potyczki w Ogólnopolskim Turnieju Deichmann Mini Mistrzostwa Europy 2013. Serdecznie zapraszamy do lektury.
Na zakończenie gorąco zapraszamy na III Letni Turniej o Puchar Burmistrza Reska rocznik 2002, który odbędzie się 15 września 2013 r. o godzinie 10.00 na Zespole boisk przy Gimnazjum w Resku. Gwarantujemy dobrą zabawę i moc wrażeń :)
